Kolejny raz spotykam tego grzyba w kształcie gwiazdy....tym razem było sześć osobników, blisko siebie
Dziupla po szerszeniach, spora i trochę groźna. Długość około metra.
To początek naszej przechadzki, po prawej zarośla wierzby energetycznej.
Reksiu czekający na Michała, na jego wyjście z krzaków. Jak w końcu wyszedł i pies go zobaczył, to całkowicie zesztywniał, tylko obserwował. A jak Michu dał znak, żeby do niego wyjść, to pies puścił się pędem jak pocisk...
Znaleźliśmy podrgzybki zajączki...